We wtorek 7 listopada br. w 78. rocznicę aresztowania przez hitlerowców bł. bp. Michała Kozala, księży, alumnów i nauczycieli Włocławka, biskup włocławski Wiesław Mering przewodniczył Mszy świętej za zmarłych biskupów, kapłanów, alumnów, nauczycieli, za tych którzy polegli podczas II wojny światowej z rąk hitlerowskiego nazizmu i poprowadził procesję do miejsca uwięzienia bł. bp. Michała Kozala.

W koncelebrze uczestniczyli: ks. bp Stanisław Gębicki, ks. bp Bronisław Dembowski, pracownicy Kurii Diecezjalnej, profesorowie i moderatorzy Wyższego Seminarium Duchownego, proboszczowie i księża z włocławskich parafii. Obecne były siostry zakonne, przedstawiciele parlamentu, władz miasta, przedstawiciele młodzieży szkolnej, zgromadzeni wierni, alumni.

Homilię wygłosił ks. prał. Jacek Szymański, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Włocławskiej. W swojej refleksji przywołał świadectwo ówczesnego kleryka, później arcybiskupa Kazimierza Majdańskiego, więźnia KL Dachau. Na kanwie czytania z księgi Mądrości (Mdr 3, 1-9), kaznodzieja podjął temat zła i nienawiści. „Bo tak już chyba jest, że tam gdzie na pierwszym miejscu stoi nienawiść, chęć odwetu i zemsty, żądza niszczenia i zabijania, to pewno zawsze przy takiej okazji występuje również i zaślepienie. Występuje głupota, po prostu głupota. U ludzi głupich bardzo często ma miejsce zaślepienie, żądza zemsty i zabijanie” – kontynuował ks. Rektor.

Mimo zewnętrznego przejawu ludzkiej przegranej (Mdr 3, 2-3), mimo kaźni jakiej doznali w hitlerowskich obozach zagłady, ich dusze znajdowały się w ręku Boga – „Pan Bóg ma inne plany”. „W dzień nawiedzenia swego zajaśnieli i rozbiegli się jak iskry po ściernisku. Wielu z nich przecież zostało wyniesionych na ołtarze, jako błogosławieni i święci męczennicy – i będą królować razem z Panem na wieki” – mówił kaznodzieja o zwycięstwie męczenników włocławskich. Wobec obozowej gehenny księża profesorowie i alumni włocławskiego seminarium dali świadectwo męstwa: „pełni ufności i wiary zrozumieli, że dzieje się w ich życiu coś naprawdę poważnego i wielkiego […] ich serca były pełne ufności, nawet wtedy gdy gnano ich na śmierć”.

Ks. Szymański odniósł się do napisu umieszczonego na epitafium upamiętniającym męczeństwo bł. ks. bp Michała Kozala oraz 220 kapłanów diecezji włocławskiej pomordowanych w więzieniach i obozach hitlerowskich w latach 1939 – 1945: „Pro Ecclesia et pro Patria” (za Kościół i za Ojczyznę). „Pan Bóg przyjął tę ofiarę, która przyniosła błogosławione owoce – pewno to, że możemy cieszyć się wolną Ojczyzną jest także ich zasługą”.

„Dlaczego tak bardzo nienawidzili? Dlaczego tak bardzo byli zawzięci? Dlaczego tak bardzo pałali chęcią zabijania, zemsty?” – wybrzmiały pytania kaznodziei. Odpowiedź na postawione pytania przyniosły słowa Ewangelii: „Jeżeli was świat nienawidzi, to wiedzcie, że mnie wpierw znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi” (Mt 15, 18-19).

„Przez ich przyczynę – błogosławionych i świętych męczenników włocławskich – prosimy Boga o mądrość, o wytrwałość i o miłość w naszych sercach. Prosimy, ponieważ są oni naszymi męczennikami, tak bardzo związanymi z naszym biskupim miastem, z naszym włocławskim seminarium duchownym. Niech ich przykład, przykład ich życia i męczeństwa będzie umocnieniem na naszych codziennych drogach życiowych, będzie światłem w naszych codziennych wyborach, które podejmujemy w życiu” – zakończył homilię ks. Szymański.

Na zakończenie Eucharystii bp Mering wręczył dekret powołujący ks. Ireneusza Śliwińskiego SDB, proboszcza parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Aleksandrowie Kujawskim, egzorcystą diecezjalnym na rejon włocławski.

W słowie skierowanym do zebranych ks. bp Wiesław Mering, mówił: „Mógłby się ktoś zdziwić dlaczego akurat w tę smutną uroczystość – wspominamy przecież tragedię, która dotknęła Włocławek w 1939 roku – dlaczego akurat łączymy to nasze wspominanie z nominacją nowego egzorcysty. Ale myśl jest chyba przejrzysta i jasna. Tam […] nasi poprzednicy, mieszkańcy Włocławka dotknęli zła. Zło to jest przestrzeń działania demona, złego ducha. Zło, nienawiść, upokarzanie człowieka, zadawanie mu cierpienia. Egzorcyzmy Kościoła są rodzajem tamy, jaką Kościół stawia – dzięki Bożemu miłosierdziu – stawia złu. […] W naszej duszpasterskiej pracy wielokrotnie doświadczaliśmy niesamowitej działalności złego ducha, a tu jak wspomniałem w naszym mieście doświadczyliśmy w sposób niesłychanie bolesny w 1939 roku i późniejszych latach okupacji. I ludzie świeccy i duchowni, i biskup, i księża, i młodsi – seminarzyści. Dlatego przyszliśmy na dzisiejszą uroczystość, aby wspominając, równocześnie uczyć się przeciwstawiać tej nienawiści i temu złu, które chce wcisnąć się również do serc nas wszystkich. W tym duchu, będziemy uczestniczyli w tej procesji, która jest małym, ale jakże wymownym znakiem solidarności, pamięci, modlitwy za tych, którzy pokazali na czym polega wierność i Bogu i Ojczyźnie” – zakończył hierarcha.

Po liturgii Mszy świętej zgromadzeni udali się w modlitewnej procesji pod przewodnictwem ks. bp. Wiesława Meringa do miejsca uwięzienia bł. bp. Kozala, kapłanów, profesorów, alumnów WSD i nauczycieli. W trakcie procesji wierni modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia. Na miejscu dawnego więzienia, miejsca aresztowania przez hitlerowców duchowieństwa Włocławka w czasie II wojny światowej, odmówiona została modlitwa w intencji zmarłych biskupów i kapłanów.