Pomimo wichury i gwałtownych opadów deszczu, jakie w niedzielę 29 października przechodziły nad Polską, wierni z Malanowa wypełnili świątynię parafialną, gdzie o godz. 13 odprawiona została uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. bp. Wiesława Meringa, podczas której przekazane zostały relikwie św. Siostry Faustyny i św. Jana Pawła II. Całość transmitowała TV Polonia.

W to historyczne dla parafii wydarzenie zaangażowały się różne grupy reprezentujące lokalna społeczność: władze samorządowe, szkoły, jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, chóry i zespoły muzyczne, służba liturgiczna. Jak podkreślił miejscowy proboszcz, ks. prał. Stanisław Płaszczyk, w liturgia tej niedzieli obchodzona była uroczystość rocznicy poświęcenia kościoła parafialnego, co stało się okazją do wyrażenia wdzięczności Bogu i ludziom za dar świątyni. Dodatkowo, doniosłość chwili podkreślał fakt wniesienia do kościoła relikwii dwojga polskich świętych: Siostry Faustyny Kowalskiej, pochodzącej z diecezji włocławskiej, oraz Jana Pawła II. Na zakończenie Eucharystii ks. bp Wiesław Mering zainstalował relikwie w specjalnie przygotowanych do tego miejscach.

Do tych dwóch postaci – wzorów świętości rozumianej jako przyjaźń z Bogiem, odniósł się w homilii Biskup Włocławski. Przypomniał, że św. Siostra Faustyna jest chlubą diecezji włocławskiej, z której pochodzi, a jej dom pełen prostoty wywiera wrażenie na każdym, kto przekroczy jego próg. „Nie ma przeszkód, żeby przyjaźnić się z Bogiem, nawet wtedy, gdy jest się prostą dziewczyną, która ukończyła zaledwie kilka klas szkoły podstawowej, a przecież wzniosła się na mistrzostwo mistyki i mówienia o Bożych sprawach w sposób poruszający nas do dzisiaj” – mówił kaznodzieja.

O św. Janie Pawle II bp Mering powiedział natomiast w kontekście sprawy związanej z pomnikiem św. Jana Pawła II we francuskim mieście Ploermel w Bretanii. „Chcą pozbawić pomnik Ojca Świętego tego znaku, który stoi u początku Europy. To żadna odkrywcza myśl, że Europa wyrosła na chrześcijańskiej glebie, że Europa to jest chrześcijaństwo. (…) I dzisiaj chce się pozbawić pomnik Ojca Świętego tego, co jest samą istotą chrześcijaństwa” – powiedział hierarcha. „Kto z nas nie pamięta Jana Pawła II zaledwie kilkadziesiąt godzin przed jego śmiercią tulącego do swego serca krzyż?” – pytał bp Mering i podkreślił: „nie da się być chrześcijaninem bez krzyża”. Przypomniał również prośbę Świętego Papieża: „brońcie krzyża”!

W nawiązaniu do rocznicy poświęcenia kościoła bp Mering stwierdził, że „chcemy dziękować za świątynie, którą się cieszymy, w której rodzą się kolejne pokolenia chrześcijan, w której głoszone jest Słowo Pana, w której zawieramy wszystkie najważniejsze w sensie religijnym akty naszego życia. Myślimy o wdzięczności wobec tych, dzięki którym ten dom Boży jest tak piękny i służy całej parafii”.

Odnosząc się do spotkania Jezusa z Zacheuszem hierarcha pytał: „Kto z nas nie chciałby być Zacheuszem? Kto nie chciałby usłyszeć takiej nowiny: ‘dziś muszę zatrzymać się w twoim domu?’ Kto nie chciałby spotkać Jezusa? Jesteśmy jak tamten celnik odszukiwani przez Jezusa: wypatruje, patrzy, czeka, zachęca człowieka, by zechciał z Nim się spotkać tym razem nie bezpośrednio w Jego ludzkiej postaci, ale w sakramentach, w swoim Kościele”. Przypomniał przy tym, że obraz Kościoła kształtuje każdy z wierzących. „Czy nasze serca będą na Jezusa otwarte? Żebyśmy przypadkiem z Jezusem się nie minęli” – zakończył rozważanie bp Mering.

 Tekst: ks. A. Niemira, zdjęcia: ks. J. Głowacki